Zwłaszcza, że przez ostatnie lata moja definicja jaskini brzmiała najczęściej "płytka, wypełniona błotem jama, z trudem mieszcząca wilka", dodałam w myślach.
Szłyśmy rozmawiając o wszystkim i o niczym jednocześnie. Kiedy naszym oczom ukazała się jaskinia, dosłownie mnie zatkało. TO z pewnością nie była "wypełniona błotem jama".
Lesslie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz