Spojrzałem się na wilczycę. Widziałem w jej oczach zainteresowanie oraz zawziętość. Zaczynam się zmieniać. Zdecydowanie kiedyś bym jej odmówił, a teraz...
-Za dwa dni zaczniemy -powiedziałem. -Najpierw teoria, potem praktyka.
Wadera szczęśliwa prawie podskoczyła i wesoło zamerdała ogonem.
-Dziękuję! -jej entuzjazm mnie wykończy.
Nałożyłem na ranę płatki pewnego fioletowego kwiatu oraz jasno zielone listki. Wszystko owinąłem z pomocą Crystal materiałem mającym przypominać ludzki bandaż.
Crystal?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz