wtorek, 23 sierpnia 2016

Od Crystal do Arxell'a


Weszłam do lasu. Rozejrzałam się, ale nie zobaczyłam żadnych wilków. Mogłam mieć nadzieję, że nie jestem na terytorium jakiejś watahy. Niestety nie zauważyłam też śladów jakiejkolwiek zwierzyny. Jednak nie mogłam zawrócić, nie miałam dokąd. Ruszyłam przez nieznajome terytorium spokojnym truchtem. Drzewa rosły dość gęsto, więc cały czas uważnie rozglądałam się wyczulona na każdy ruch. Wciąż nie miałam pewności czy, i jeśli tak to kto mieszka w tym lesie.
Po kilku minutach usłyszałam szum wody. Podążając za dźwiękiem dotarłam do jakiegoś strumienia. Ale nie byłam sama, nad wodą stał jakiś wilk. Zatrzymałam się, ale nie miało to większego sensu, bo wiatr niósł mój zapach w kierunku nieznajomego.

Arxell?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz