-No co?- spytałam zdziwiona zachowaniem basiora.
-Zupełnie nic... ja po prostu nie wierzę w coś takiego jak przypadek.
-Ehhh- westchnęłam.- Przybyłam tu, bo chciałam poznać miejsca inne niż te na terenie mojego starego stada.
-To już jest jakiś cel.- odparł Arxell " Może i tak, ale ile w tym prawdy?" pomyślałam rozglądając się dookoła.
-W sumie nawet mi się tu podoba.- może najwyższy czas zostać gdzieś na dłużej.- Wspominałeś wcześniej coś o jakimś stadzie, Hymmm?
Arxell?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz